Korona królów

z kart historii

Rywalizacja o Ruś do XIV w.

Rywalizacja o Ruś do XIV w.

Rywalizacja o Ruś między Królestwem Polskim a Węgrami wkroczyła na nowe tory po śmierci księcia Romana halickiego, poległego w bitwie stoczonej z wojskami Leszka Białego pod Zawichostem w 1205 r. Starcie o wpływy na tym obszarze rozpoczęli wówczas król węgierski Andrzej II z dynastii Arpadów i książę krakowski Leszek Biały. Władzę w imieniu niepełnoletnich synów księcia: Daniela i Wasylka sprawowała w ten czas wdowa, która jeszcze w tym samym roku, podczas spotkania w Sanoku ustaliła, iż monarcha węgierski usynowi starszego syna Daniela i będzie sprawował formalną opiekę nad jej dziećmi. Część bojarów ruskich usposobiona była jednak negatywnie wobec zwierzchnictwa Andrzeja II. Opozycję wspierał w działaniach książę krakowski Leszek Biały, szykując przy jej współudziale wyprawę na Włodzimierz, w czasie gdy książęta ruscy oblegali Halicz. W wyniku rokowań wyznaczono wówczas strefy wpływów. Książę piastowski uzyskał je w części Włodzimierskiej, zaś władzę w księstwie halickim powierzono Jarosławowi księciu perejasławskiemu. Wkrótce o wstawiennictwo Piasta starała się także w imieniu swoim i synów, wdowa po Romanie halickim, mimo zawartych wcześniej układów, zagrożona we Włodzimierzu.

Książęta piastowscy zorientowani na sprawy wschodnie zawierali w tym czasie sojusze z bojarami ruskimi poprzez mariaże. Leszek Biały pojął za żonę córkę księcia łuckiego Grzymisławę, natomiast jego brat Konrad mazowiecki poślubił córkę księcia przemyskiego Agafię. Miały one zasadnicze znaczenie zwłaszcza wobec nasilających się ingerencji Andrzeja II w sprawy ruskie. W 1210 r. węgierski władca osadził bowiem na tronie halickim księcia Daniela. Wobec oporu bojarów litewskich jego rządy nie mogły obejść się jednak bez stałych interwencji zbrojnych Węgrów, w tym nieudanej próby zaprowadzenia porządku w 1213 r. Odpowiedzią była także wyprawa księcia Leszka Białego, któremu - choć ekspedycja odnosiła sukcesy - nie udało się opanować Halicza. Niebawem doszło do ugody polsko-węgierskiej, tzw. układu spiskiego. Na jego mocy władzę w Haliczu miał objąć syn Andrzeja II, Koloman, poślubiwszy uprzednio Salomeę córkę Leszka Białego. Księciu krakowskiemu przypadły w udziale ziemie lubaczowska i przemyska. W momencie zaręczyn królewicz węgierski miał sześć, a księżniczka polska trzy lata.

Dwór Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły

Dwór Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły

Władzę nad wawelskim zamkiem sprawował marszałek królestwa polskiego Przedbór z Brzezia, ale służbę ograniczono do minimum, dwór rozwiązano wraz ze śmiercią władcy i dbano tylko o podstawowe naprawy oraz co jakiś czas o przewietrzenie komnat. Pozostały kucharz zamkowy gotował tylko dla garstki służby, która tam pozostała. Komnaty zamknięto, podobnie salę tronową. Dopiero kiedy miała przybyć nowa władczyni, najmłodsza córka Ludwika Węgierskiego – Jadwiga Andegaweńska, zaczęto przygotowywać zamek na jej przybycie, a przede wszystkim tworzyć dla niej nowy dwór.

Do tej pory urzędników dworskich mianował król, tutaj możni musieli oddać to w ręce kogoś spośród siebie. Jadwiga bowiem, zgodnie ze zwyczajem, przybywała z niewielkim otoczeniem dworek węgierskich i bez urzędników dworskich z Budy. Siłą rzeczy marszałkiem dworu został poważany Przedbór z Brzezia, który starał się stworzyć dwór przyszłego monarchy zgodnie z tym co zapamiętał z czasów Kazimierza Wielkiego. Formalnie tytuł marszałka był zarezerwowany dla króla – mężczyzny, a nie kobiety, ale ponieważ Jadwigę koronowano na króla (chociaż i tak mówiono o niej jako o królowej), przez pierwsze lata jej panowania na czele jej dworu stanął marszałek. Dopiero kiedy przybył z Litwy wielki książę Jagiełło, którego koronowano na króla zmieniono „szefa” dworu Jadwigi na ochmistrza, a na czele dworu Jagiełły stanął marszałek – zgodnie z przyjętymi zasadami. Od tej pory przez całe średniowiecze tak to będzie wyglądało. Dodatkowo z czasem Jadwiga zaczęła forsować pewne zwyczaje węgierskie, a przybyły nowy władca litewskie, co spowodowało, że pod ich rządami stworzony został całkiem nowy model dworu, niepodobny do żadnego innego w Europie.

Dziedzice i bękarci – dzieci w średniowieczu

Dziedzice i bękarci – dzieci w średniowieczu

Większość myślicieli z wczesnego średniowiecza postrzegała okres niemowlęctwa jako czas aż do 7. roku życia. Wówczas to chłopcy przestawali nosić długie włosy i długie koszule, które nie odróżniały ich od dziewczynek, a symboliczne postrzyżyny zamykały definitywnie ten czas. Do 14. roku życia (wedle innych do 12. roku) trwało dzieciństwo i dopiero po tym okresie człowiek stawał się dorosły. U dziewczynek dojrzałość określała pierwsza miesiączka, to ona symbolizowała jej wejście w świat dorosłych. Wielcy filozofowie średniowiecza uważali, że dziecko jest z założenia pozbawione rozumu, nie potrafi odróżnić dobra od zła, każde zaś cechuje ignorancja, złośliwość i nieroztropność. Dziecko należy zatem chronić i izolować od złych osób. Należy także zapewnić mu odpowiednie rozrywki poprzez danie zabawek, które miały go kształtować.

W średniowieczu, ze względu na wielką śmiertelność dzieci, starano się ich mieć jak najwięcej. Największa śmiertelność przypadała na dzieci do 7. roku życia i związane to było zazwyczaj z niehigienicznym trybem życia i małą odpornością na choroby. Kiedy Bolesławowi Krzywoustemu urodził się w roku jego śmierci najmłodszy syn, nie wyznaczył dla niego odrębnej dzielnicy nie wiedząc, czy przeżyje dzieciństwo. Wysoka śmiertelność zgonów noworodków spowodowana była najczęściej młodym wiekiem rodzącej. Jadwiga śląska, żona Henryka Brodatego pierwsze dziecko urodziła w wieku 13 lat. Jadwiga Andegaweńska zmarła w wyniku gorączki popołogowej, a jej córka Elżbieta Bonifacja, ponieważ poród był przedwczesny. Bardzo często dzieci umierały podczas snu, taka śmierć zdarzała się najczęściej do drugiego roku życia.