Smutny los Bogdana
Nastoletniego Bogdana usynowił garncarz Józef, który chciał poślubić przekupkę Rozalię (fot. TVP)
Niestety w noc przed ślubem świeca, zapalona przez Bogdana, spowodowała pożar. Józef i Rózia zginęli, chłopak cudem ocalał (fot. TVP)
Młodzieniec miał wyrzuty sumienia. Z pomocą przyszedł mu karczmarz Samuel (fot. TVP)
Bogdan znalazł w karczmie pracę i dom, a Samuel cieszył się, że ma pomocnika (fot. TVP)
Zakochał się też w Litwince Audre i obiecał jej, że gdy dorosną, poprosi ją o rękę (fot. TVP)
Szczęście Bogdana nie trwało długo. Chłopak przypadkiem odkrył spisek na życie króla, a zamachowcy go porwali (fot. TVP)
Nastolatek znów ledwo wyrwał się śmierci, a po rozmowie z Samuelem postanowił uciekać z Krakowa, w obawie przed spiskowcami (fot. TVP)
Po latach Bogdan wrócił do Krakowa, już jako rosły, przystojny mężczyzna (fot. TVP)
Pojawienie się Bogdana ucieszyło karczmarza, a Audre zaczęło mocniej być serce (fot. TVP)
Bogdan podał się wszystkim za sokolnika z Budy i szybko znalazł posadę na Wawelu (fot. TVP)
Prawda okazała się zgoła inna: Bogdan przybył do Krakowa, aby na polowaniu zabić króla Kazimierza (fot. TVP)
Strzała tylko raniła Kazimierza, a rycerze króla szybko ujęli zamachowca. Jego los był przesądzony... (fot. TVP)
Bogdan trafił w ręce kata. Ostatnie chwile chłopaka nie należały do najprzyjemniejszych (fot. TVP)
Królewscy rycerze starali się ustalić, kto kazał Bogdanowi napaść na Kazimierza (fot. TVP)
Bogdan miał życie pełne nieszczęść i nieszczęśliwy był też jego koniec... (fot. TVP)